niedziela, 30 sierpnia 2015

Mój synek na szarym końcu...

No cóż nie od dziś wiadomo że jak robi się dla innych to dla siebie zawszę tak nie po drodze . Zmobilizowałam  się ! i  w tak zwanym międzyczasie , zrobiłam coś dla swojego synka . Domek z wartościami które zawszę będę mu wpajać, przekazywać i z wielką nadzieją obserwować jak idzie z nimi przez życie :) Domek jest symboliczny , może dla niektórych nic wielkiego ale ja włożyłam tam swoje serducho i emocje .



Pozdrawiam A.



niedziela, 23 sierpnia 2015

A tak to się wszystko zaczęło ....

Moja przygoda z filcem i robótkami ręcznymi zaczęła się całkiem zwyczajnie bez wielkiego bum wow i tym podobnych . Pewnego wieczoru po prostu pomyślałam że fajnie byłoby opowiedzieć bajkę synkowi w troszkę inny sposób - Pacynkowy ! Paluszkowe Pacynki nie są moim pomysłem, zainspirowałam się pomysłami innych . Początkowo były bardzo podobne do nich niemal identyczne choć jakość wykonania bardzo słaba , jednak z czasem zaczęłam czuć że mogę ! że mogę już robić po swojemu i zaczęły być takie bardziej moje . Moje małe pacynkowe dzieciaczki :) Mój maluch po prostu je uwielbia ! choć teraz już coraz rzadziej do nich wracamy wciąż go cieszą . Poniżej załączam zdjęcia moich pierwszych i z tej perspektywy patrząc to słabych prac oraz tych już lepszych kiedy wiat filcu stał mi się nieco bliższy . Miłego oglądania !
Pozdrawiam A.









środa, 19 sierpnia 2015

Znów dzieckiem być ...

Przy tym projekcie miałam wyjątkowo dużo zabawy ! wyzwanie było dosyć spore tym bardziej że wszystko robię ręcznie (maszyna stoi i się kurzy), nie wiem dlaczego ale każde wbicie igły sprawia mi ogromną satysfakcję i czuję się klimatycznie . Domek dla lalek uwaga! Podróżny !!!  Czy nie każda mała księżniczka pragnie zabrać lalkę ze sobą w podróż? no cóż teraz może również zabrać dla niej domek . Prócz dziergania tym razem było tez i trochę klejenia . Szkoda że nie widzieliście mnie z jaką radością wykonywałam... ahhh może łóżeczko hmmm nie no stoliczek jeszcze by się przydał a kwiatki to gdzie? ja się pytam . Ta praca , choć ciężko to było nazwać pracą , zabrała mnie w magiczny świat . Znów byłam małą Anią cieszącą się z małych rzeczy! Mam nadzieję że i wam się spodoba :)







 

Lisek Chytrusek !

Zacznę nie od początku ! Choć to mój pierwszy post , pokażę wam jedną z moich ostatnich prac . Lisek chytrusek , to zabawna filcowa kostka do zabawy dla tych najmniejszych , najmłodszych . Ma w sobie parę funkcji : bodziec wzrokowy ( kolorowe metki ). słuchowy ( dzwoneczki w uszkach , szeleszczący ogonek oraz łapki) dotykowy ( choć tych faktur jest niewiele ale metki są gładkie oraz perforowane ).  Większość moich prac to inspirację ściągnięte z internetu, ale zawszę staram się robić wszystko własną drogą tak aby prace były bardziej moje niż "czyjeś " i myślę że mi się to całkiem dobrze udaje , choć ostateczną ocenę pozostawiam wam :). Mam nadzieję że polubicie mojego bloga i wraz ze mną będziecie cieszyć się moimi pracami . 

Pozdrawiam was cieplutko Ania